Obserwatorzy

niedziela, 3 stycznia 2021

TO DZIEŃ KTÓRY POWINIEN BYĆ PRZYJEMNY

 KRONIKARZ nakręcił się spotkał na swojej pozytywnej ścieżce Dziada  leśnego siadł u niego na kawie i sobie opowiadali Ja biedny Dziad   co ja będę jadł, będę chodził koło drogi i zbierał kurze nogi i będę jadł i jadł i jadł i pił wodę ze źródła bo na piwo w nowym roku go nie będzie stać

Mam tu gospodarstwo leśne dam radę chociaż zabiorą mi biedoroby całą ciężko wypracowaną emeryturę podatkami opłatami,  jak zwykle wymyślonymi zgodnie z procedurami, standardowymi

Z tej biedy opowiada zacząłem widzieć wszędzie wirusy  z koroną myślałem że to przewidzenia ale spotkał leśne ludki Chochliki psotniki z iskierką w oczach mówią my też widzieliśmy takie śmieszne rogate  atakowały mrówki pracusie i robotnice, tylko królowej i strażników nie ruszały

Po tym spotkaniu z chochlikami szedł naładowany strachem    wszędzie je widział czasem z koroną czasem bez i u rozstaju szlaków na pięknym koniku spotkał Księciunia co zarządzał całą Polandią  z pokorą ukłonił się  jak dobry poddany i opowiada co mu się przytrafiło Księciuniu mówi że otrzymał informacje od zaprzyjaźnionego chińczyka , że to prawda, zmutowały się i  przeskoczyły z nietoperzy najpierw na biedne ludki  i oni znaleźli sposób zabezpieczenia się przed tymi wirusami z koroną  załatwić trzeba miliony pająków aby utkały modne maseczki i sprzedać z zyskiem

Księciuniu dał nakaz żeby wszyscy kupili maseczki i wszędzie w nich chodzili może to jest niewygodne  ale jak wszystkie ludki będą zamaskowane to wirusy nie zauważą 

KONIKARZ Z PACANOWA MĄDRA GŁOWA PODSUMOWAŁ RELACJE  ZE STRACHU WSZYSTKO JEST DO SPRZEDANIA

Brak komentarzy:

 MOGĘ  ZAWSZE WIĘCEJ SIĘ POSTARAĆ Każdy ma wiedze wewnętrzna  to jedni nazywają intuicją inni ze duch ich oświecił , jakie oczekiwania takie...